Jak nauczyć psa sztuczki #2

Dzisiaj bardziej skomplikowana sztuczka, ciekawe czy dobrze ją wytłumaczyłam :)

Wielu osobom podoba się sztuczka Vivy - Chwyć!. Jest bardzo prosta do nauczenia, przynajmniej w moim przypadku. Tak naprawdę wyszła nam przez przypadek. Uczyłam Vivę skakać, po prostu w miejscu na komendę Hop!. Zachęcałam ją ekspresyjnym tonem i gwałtownym podnoszeniem smaczka trzymanego w ręce do podskoczenia. Bardzo szybko to zrozumiała, ale po kilku powtórzeniach zaczęły pojawiać się wykonania autorskie. Viva jest taka, że wszędzie pakuje się z łapami, więc zaczęła nimi łapać moją dłoń, żebym ją tak gwałtownie nie ruszała, aby mogła zjeść smakołyk. Bardzo jej, i po kilku próbach mi, się to spodobało. Wprowadziłam komendę Chwyć! i teraz jest to Vivy ulubiona sztuczka. Nie jest ona bardzo efektowna, ale przy takim wiejskim kundelku jednak robi wrażenie, poza tym Viva jest tak chętna do robienia tego, że każdy może ją zachęcić i spróbować, nawet bez smakołyka.


No ok, ale nie wszystkie psy tak od razu to pojmą. Co więc wtedy zrobić? Myślę, że najlepiej będzie zachęcać psa, w pozycji siedzącej, żeby kładł nam łapy na wyciągniętej ręce. Za każdym razem podnosić ją wyżej, aż w końcu wyjść z Siad!, by pies łapał dłoń w pozycji wyprostowanej.

Najważniejsze, żeby pies po prostu chciał to robić

Nie wiem, czy ten poradnik się przyda, sztuczka jest mało znana, więc może...?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ptaszniki w naszym domu

Nasze myszoskoczki

Szczeniaki na wsi