Szczurza starość
Smutny i ponury temat, ale u nas na czasie...
Spodziewam się, że mój pierwszy szczur, Soja, za niedługo umrze. Brzmi to obcesowo, ale taka jest prawda... Kupiliśmy ją w kwietniu 2016 roku, miała wtedy jakieś 2 miesiące. Czyli urodziła się w lutym tamtego roku. Szczuty teoretycznie żyją 2,5 roku, ale praktycznie rzadko kiedy tyle dożywają. Soja za niedługo będzie więc miała 2 lata i widać już bardzo mocno po niej ten wiek.
Od czasów oswojenia, gdy ją się wypuszczało poza akwarium, biegała przez cały czas, zwiedzała, wciskała się wszędzie. Potrafiła być aktywna ponad godzinę, bo zazwyczaj po takim czasie chowaliśmy ją z powrotem. Jednak teraz już po kilku minutach znajduje sobie jakieś miejsce i zasypia. Ogólnie mniej je, więcej pije i bez przerwy śpi. Jest dużo spokojniejsza, taka ospała szczurza babcia z niej :)
![]() |
Ziewająca Soja ;) |
Drugą sprawą jest jej wygląd. Soja ma sierść typu husky, czyli urodziła się biała z szarymi plamami, które z wiekiem coraz bardziej jej bielały. Obecnie ma już tylko kilka siwych włosków. Chyba już o tym pisałam, tak jak o kaprawieniu się oczu. Bowiem Szczurzyca od kilku tygodni ma brązowe, ropne obwódki wokół oczu. Myje to sobie regularnie, ale niewiele to pomaga :( Poza tym Soja ma sporo blizn, szczególnie jak na domowego szczura. Najpierw miała operację, potem żyła z terroryzującym ją albinosem, a na koniec zaczepiał ją średni szczur, ten z kapturkiem, bo chciał się bawić i kilka razy skończyło się to bójką.
To w sumie tyle. Szczury to wspaniałe stworzenia, ale tego etapu nikomu nie życzę. Mój kochany, pierwszy, niesamowity, miły szczur za niedługo umrze, a ja nic na to nie jestem w stanie poradzić ;( A tak krótko byliśmy razem...
Komentarze
Prześlij komentarz