Rybki
To ostatnie nasze zwierzęta, których nie opisałam. Były o nich tylko wzmianki. Trzeba się więc za to zabrać. Po tym, jak brat dostał pająka, ja też coś chciałam. Miałam wtedy kilka lat, to było naturalne. Miała być modliszka, ale gdy się okazało, że w osobnej klatce trzeba hodować dla niej muchy, zmieniliśmy zdanie. Skończyło się na rybkach. Tata kupił cały sprzęt, dużo o tym poczytaliśmy, przygotowaliśmy akwarium. Przez 2 tygodnie miały być tylko wsadzone roślinki, żeby się utworzył dopiero odpowiedni klimat do trzymania rybek. Jednak tata kupił mi małą krewetkę, żeby jednak nie było tam tak pusto. Akwarium było wielkie, 100 litrowe. Teraz mam w nim szczury, nawet stoi w tym samym miejscu. Gdy minął wyznaczony czas, dokupiliśmy 10 neonków. Znaczy miało być 10, za tyle zapłaciliśmy, ale okazało się, że sprzedawca w sklepie zoologicznym wyłowił nam tylko 9. Z czasem mieliśmy więcej rybek, dobrze się tam wszystko układało. Co jakiś czas, przy sprzątaniu, musieliśmy wyrywa...